Poczułem się odkryty. Sebastian zobaczył coś, co tak starannie ukrywałem. Starałem się wymazać z pamięci. Mimo że od minęło już od tego tyle lat, ja nie potrafiłem zapomnieć upokorzenia jakie mi zadano.
Wracało w koszmarach. Napadało podczas chwilowych zamyśleń.
Bliskość demona działała jednak kojąco. Świadomość tego, że jestem przy kimś, kto zarzekł się, że nigdy mnie nie zdradzi, uspokajała. Może to dlatego, że mam w sobie fragment jego duszy?
Ciekawe dlaczego on się we mnie znalazł... I czy to, że go mam oznacza, że jestem mniej ludzki? Że moja dusza jest w części ludzka, a w części demonia?
Zapytałbym o to Sebastiana, ale on zapewne też tego nie wie.
- Sebastianie... - uspokoiłem się na tyle, by móc mówić - czy jakiś demon... ma kompletną duszę?
- Tak. O ile pamiętam swoje fragmenty znaleźli Lucyfer i Azazel. Tak było zanim zniknąłem...
- A zniknąłeś?
- Większość demonów myśli, że jestem na powrót aniołem... albo że nie żyję - zaśmiał się, ale można było w tym śmiechu wyczuć smutek.
Wolałem nie drążyć tematu. Nie teraz w każdym bądź razie.
- Jak je znaleźli? W czym były ?
- Azazel znalazł swoje serce w szmaragdzie z wisiorka damy dworu z Niemiec. Natomiast Lucyfer znalazł je w diamencie z korony króla Francji.
- Dlaczego ich serca pojawiły się w klejnotach, a twoje wspomnienia we mnie?
- Nie mam pojęcia. Przykro mi...
Sebastian głaskał mnie czule. Od tego dotyku robiło mi się sennie.
- Mogę dziś znów spać z tobą?
- Myślisz, że zmieścimy się na jednoosobowym łóżku?
- Nie zajmę dużo miejsca...
Nie sposób było mu odmówić. Zwłaszcza kiedy prosił tak uroczo.
Miękniesz Mal... miękniesz...
Najpierw przytulanie, potem załamanie nerwowe... pięknie... pięknie...
Pocieszające jest to, że Lucyfer też ma kochankę, którą rozpieszcza. Nie tylko mnie się to przytrafia.
Ciel leżał obok mnie, plecami opierając się o ścianę. Już zasnął. Jego oddech uspokoił się, a ciało przestało się trząść.
Jak ja cie mam zostawić? Może po prostu wezmę cię ze sobą? Na bankietach wyprawianych przez demony często pojawiały się inne istoty w jakiś sposób z nami związane. Nimfy, elfy, wampiry, ale nie ludzie. Chyba nie będzie problemu jeśli pojedziesz ze mną do Wenecji.
Azazel nosi swoje serce na szyi, a dusza Lucyfera jest w krysztale na diademie jego ukochanej. Więc twoja obecność powinna być usprawiedliwiona.
Nie wiem czy spodoba się ci taka forma spędzania urodzin. Na pewno będziesz cieszył się, że nie musisz ich spędzać z panienką Elizabeth. Ja też będę się z tego cieszył.
Gorzej będzie wytłumaczyć ci wszystkie zasady wśród demonów panujące, żebyś jakiejś gafy nie popełnił.
Zostałeś wciągnięty w zupełnie inny świat. Będę ci pewnie musiał wszystko dokładnie wytłumaczyć. Historia, rasy, ważne osobistości. Zapewne trudniejsze zagadnienia niż w ludzkim świecie.
Ale ty zrozumiesz. Na pewno zrozumiesz.
Większy problemem będzie zostawienie posiadłości z piromanem i fajtłapą. W najgorszym wypadku zachodnie skrzydło pójdzie do remontu. Znowu....
Do Roszpuncii!
OdpowiedzUsuńJa zamiast spać czytam twoje komentarze,więc nie narzekaj :D
Hahaha! Nie mam na co narzekać :D. I bardzo się cieszę, że je czytasz :D. Niezmiernie mi miło :). Hahaha! Ale mnie zaskoczyłeś tym komentarzem :D. Przybij piątkę, bo ja też jeszcze nie śpię :D. Ale, ale! Trza coś o notce napisać :D. A przynajmniej tak nakazuje dobre wychowanie :D.
UsuńNo, Ciel jest uroczy, to prawda! I ja na bank nie odmówiłabym mu miejsca w swoim posłaniu :). No cóż, nie ukrywam, że bardziej marzy mi się Sebuś, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, ot co :D. W każdym razie już nie mogę doczekać się bankietu demonów! Jednakże wymaga to świeżego umysłu, dlatego życzę Ci dobrej nocy i nie spamię już, żebyś także mógł odpocząć :). Wrócę, a przynajmniej tak planuję, wieczorkiem :). Oyasumii!!!
Ps. Pisz dalej, żebym miała co czytać :D. Statystyka sama się nie nabije :D.
To ja tymczasem oddalę się do mojego prywatnego Sebastiana,bo już zaczyna marudzić,że mu niedobrze samemu *u*
UsuńHahaha :D. Pędź, pędź, coby Ci nie uciekł :D. Dobranoc :D.
UsuńJuż ja zadbam o to,żeby nie miał siły uciekać >:3.If you know....
UsuńDobranoc :*
Heh :D. Wiesz, że nawet wiem? :D
Usuń